Kraj pochodzenia: Polska
Przez długi czas chodził mi po głowie pomysł stworzenia historii fotograficznej, której bohaterami będą ludzie i ich życie, ich codzienność. Inspiracją do mojej opowieści była praca Zofii Rydet Zapis socjologiczny (Wojciech Nowicki, Dno oka, Eseje o fotografii), w której autorka przez kilkanaście lat dokumentowała mieszkańców głównie rejonu Spiszu – w ich domach, w ich rodzinnym naturalnym środowisku i otoczeniu. W ten sposób zrobiła łącznie około kilkunastu tysięcy zdjęć.
W swojej pracy chciałem uwiecznić przedstawicieli rzemiosł, które z przyczyn galopującej w nieznanym chyba już kierunku cywilizacji i postępu technologicznego oraz napływających gotowych pseudo-produktów z dalekiego wschodu, „stoją” na granicy wyginięcia. Nie dzielę tutaj społeczeństwa na grupy, na klasy, tak jak robił to August Sander w swoim cyklu Ludzie XX wieku. Nie wyszukuję też „dziwaków” w stylu bohaterów Diane Arbus. To ona powiedziała kiedyś nie fotografujcie niczego, co nie zrobi na was wrażenia takiego jak uderzenie pięścią w brzuch. W zaprezentowanym cyklu koncentrowałem się przede wszystkim na rzemiośle, na ich pracy, a właściwie pasji. Nie chciałem wykonywać pozowanych portretów, nie ukazują one bowiem naturalności oraz emocji zwłaszcza u ludzi, którzy są spotkani niemal przypadkiem. Nie są to zawodowi modele, a sam fakt postawienia ich przed obiektywem często ich po prostu paraliżuje. Przedstawione zdjęcia wykonane zostały podczas ich codziennej pracy – byłem ich uważnym obserwatorem.
Fotografie pochodzą z lat 2014-2015, a całość cyklu prezentowana w innej oprawie graficznej stanowiła temat mojej pracy dyplomowej.